Wczoraj korzystając z okazji, że zostaliśmy sami postanowiliśmy nadrobić zaległości filmowe i w spokoju coś sobie pooglądać.
Wybór filmów był całkowicie przypadkowy.
Pierwszy film był dołączony do ostatniego TS, i leżał jeszcze nie schowany do szafki:
O wyborze drugiego zadecydował za nas TVN, bo trafiliśmy na niego przez przypadek skacząc po kanałach:
Oba filmy były super i oba pozwoliły mi się wyluzować na maxa:).
Jednak mi do gustu bardziej przypadł ten pierwszy. Drugi był bardziej babski.
Jak mi brakowało takiego popołudnia i wieczoru:)
Teraz zbieramy się szybko i wyruszamy na wieś do rodziców po Mikiego.
Pierwszego nie widziałam...ale zapisuję sobie i w najbliższym czasie nadrobię:) Ad rugi wczoraj też oglądałam:))))
OdpowiedzUsuńO widzę fajne filmy :) Super są takie relaksy :) Też mi się czasem zdarzają :)
OdpowiedzUsuń"Nietykalni" sa świetni!
OdpowiedzUsuń