wtorek, 28 maja 2013

Nadal bez diagnozy:(((

Miki jest chory:(
Nadal nie wiemy co mu dokładnie jest, ma bardzo złe wyniki morfologii i rozmazu krwi, LDH wróciło do normy.
Objawy nie wskazują jednoznacznie na żadną chorobę.
Jutro jedziemy do kliniki do zabrza.
Jutro badania krwi a w piątek szpiku.
Do poniedziałku z Mikim zostaje K. a ja będę dojeżdżać co drugi dzień a później zobaczymy.
Mam nadzieję, że chłopaki wrócą do domu a ja nie będę musiała przerwać karmienia piersią:(

piątek, 24 maja 2013

coraz trudniej

Jakoś ostatnio nad nami( a w szczególności na Mikołajkiem)  jakieś czarne chmury się zebrały.
Od poniedziałku do środy byliśmy w szpitalu. Wyszliśmy na własne żądanie i diagnozujemy się i leczymy w domu.
Porażka.
W szpitalu na jedno z badań musielibyśmy czekać do poniedziałku a prywatnie zrobiliśmy je od razu po wyjściu ze szpitala.
Mam nadzieję, że niedługo wszystko się wyjaśni, jakoś wróci do normy, bo te dni w szpitalu były najgorszymi jakie do tej pory przeżyliśmy, w szczególności dlatego, że co chwilę straszyli nas inna chorobą.
Stres przeogromny.

niedziela, 19 maja 2013

podsumowanie tygodnia

W tym tygodniu tata wrócił do pracy, a my we trójkę próbowaliśmy jakoś się ogarnąć i powoli zacząć wypracowywać nowy rytm dnia.
Wiktor najbardziej aktywny jest po południu, więc spacery chodziliśmy popołudniami we czwórkę:)
Jak na razie Wiktor to złote dziecko. Sporo śpi i dużo je, czasami to dużo, że wyjadł obie piersi i jeszcze dorabiamy małą porcję mm, tak raz na dwa dni.
Mikołaj po małym buncie już wrócił do normy i jak na razie jest wzorowym starszym bratem:)


 
Niestety ciągle jeździmy z Nim od lekarza do lekarza, bo jak jedno wyleczymy to się coś innego przypląta.
Ostatnio, tuż przed pojawieniem się Wiktora udało się w końcu wyleczyć Jego pęcherz, ale od mojej mamy przyjechał z małą wysypką.
 Myśleliśmy, że to uczulenie na któryś z leków, ale po ich odstawieniu wysypka się rozsiewała. Lekarka też zdiagnozowała uczulenie i przepisała Alertec i maść ze sterydami, jednak leczenie przynosiło odwrotny efekt. Po kilku dniach wysłani zostaliśmy do dermatologa, żeby się do niego zarejestrować K. musiał już o 6 rano pod poradnia w kolejce stanąć, żeby Mikołaja zarejestrować, ale w piątek byliśmy na wizycie o 9 rano. Całe szczęście, że moja mama mogła do nas na jeden dzień przyjechać i zostać z Wiktorem:)
 Pani dermatolog stwierdziła, że to jakiś wirus, który dopada osłabione infekcjami dzieci i trzeba to przeczekać. Niestety przeczekiwać musimy w domu, bo zalecenia takie: zero słońca, zero kąpieli tylko szybkie prysznice, dieta jak co najmniej 100 lat temu, dużo odpoczynku i dwa razy dzienne smarowanie pudrem w płynie z antybiotykiem żeby zasuszyć wysypkę.

Nie możemy na razie korzystać z wiosenno-letniej pogody, a siedzenie w domu jest Dla Mikołajka bardzo przykre, ale musimy przeczekać.
We wtorek wizyta kontrolna, już nie mogą się doczekać.

Na początku tygodnia kupiliśmy Mikołajkowi rowerek biegowy.
Jednak wybraliśmy metalowy, bo drewniany był troszkę wyższy i okazał się za wysoki. 
Jak na razie był tylko wypróbowany raz na spacerze, jeszcze przed aresztem domowym ale Miki już nie może się doczekać następnych wypraw.

wtorek, 14 maja 2013

liebster blog award

Już prawie tydzień temu Hally nominowała mnie do Liebster Award, ale dopiero teraz udało mi się wygospodarować chwilkę i odpowiedzieć:)

Nie przepadam za łańcuszkami, ale tym razem wezmę w zabawię udział, bo jest mi bardzo miło, że ktoś zauważył mojego bloga i często tutaj zagląda-aż chce się pisać:)


  1. Ulubiona pora dnia to...zdecydowanie wieczór, najchętniej ciepły letni i spędzony z lampką dobrego wina na balkonie:)
  2. Kawa z mlekiem czy bez? Jeżeli do ciasta to bez jeżeli pita sama to z dużą ilością mleka.
  3. Ulubiony smak lodów...większość sorbetów.
  4. Gdzie chciałabyś pojechać na wakacje- gdziekolwiek, byle zmienić otoczenie, ale w tym roku raczej z wakacji nic nie będzie:/
  5. Ulubiona pora roku- wiosna, ale nie taka jak w tym roku tylko taka z prawdziwego zdarzenia i lato
  6. Kolor oczu- szary
  7. Marzenie które się spełniło to...moja rodzina:)))
  8. Mieszkanie czy dom? Mieszkamy w mieszkaniu ale marzę o domu z ogrodem
  9. Buty na obcasie czy płaskie? Dla wygody na co dzień płaskie, ale lubię czasami obcasy
  10. Z czym kojarzy Ci się słowo "Miś"- z filmem Barei- uwielbiam
  11. Twoja najbardziej pozytywna cecha:))) Nie umiem się obrazić, nawet jak ktoś zajdzie mi za skórę to po kilku chwilach jakoś samo mi się zapomina, niestety często przez to daję się wykorzystać tej samej osobie kilka razy. Taka wiara w człowieka. Czasami po porostu nie mogę uwierzyć, jacy ludzie potrafią być okrutni, ale dzięki temu każdy ma u mnie drugą szansę. W sumie to sama nie wiem czy to taka pozytywna cecha- ale się sama zakręciłam ;)


Nominuję:
 http://czymzajacmalucha.blogspot.com/  , http://czymzajacmalucha.pl/

 A to moje pytania:
  1. Kawa czy herbata
  2. Sprzątanie czy gotowanie
  3. Ulubiony deser...
  4. Morze czy góry
  5. Ostatnio przeczytana książka...
  6. Najnowszy zakup...

sobota, 11 maja 2013

DKMS- dni dawcy w Auchan

W ten weekend można się zarejestrować jako dawca szpiku w punktach w sklepach Auchan.
Ja już od jakiegoś czasu się nad tym zastanawiałam i starałam się tę decyzję dobrze przemyśleć, i dzisiaj klamka zapadła. Razem z K. się zarejestrowaliśmy:)

Nie zamierzam nikogo namawiać, bo decyzja powinna być naprawdę dobrze przemyślana, ale chciałam się Wam pochwalić, bo jestem z nas dumna i mam nadzieję, że uda nam się komuś pomóc.


czwartek, 9 maja 2013

Miki- starszy brat

Pytacie jak Mikołaj przyjął pojawienie się Wiktora.

Otóż na samym początku było super.
Kilka pierwszych dni po naszym wyjściu ze szpitala było naprawdę w porządku, ale wtedy Miki podobnie jak my był chyba trochę w szoku i nie wiedział do końca co się dzieje.

Dla Wiktora Mikołaj do tej pory jest przykładnym starszym bratem. Całuje Go, przytula, pomaga w kąpielach i próbuje uspokajać. Normalnie, aż mi się tak przyjemnie na sercu robi:)

Jaki Miki jest dla nas to mi słów brakuje aby to opisać.
Istny diabełek.
Pomimo tego, że staramy poświęcać Mu naprawdę dużo uwagi to nic Mu nie pasuje.
Nie ta bluzka, nie te skarpety, chce całą bułkę a jak dostanie to płacze, że chciał kawałek, a jak dostanie kawałek to ryk bo chciał całą. 
I tak płacz co chwile , bo każdy powód jest dobry.

Chociaż widzę już światełko w tunelu, bo od wczoraj chyba Jego zachowanie powolutku, ale to bardzo powoli zaczęło wracać do normy:)

wtorek, 7 maja 2013

czwartek, 2 maja 2013

Wiktor :)

Poznajcie Wiktora:)
Urodził się 28.04.2013 o godzinie 19:41
Waga 3420g
Długość 54 cm
Od wczoraj jesteśmy w domu i staramy się zaaklimatyzować :)


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...