piątek, 28 czerwca 2013

Mamy diagnozę

Nareszcie wiemy co dolega Mikiemu. Jest to eozynowe zapalenie jelit. Podobno bardzo rzadka choroba.
Teraz czekamy aż Miki skończy kuracje antybiotykami i jedziemy do kliniki na kilka dni. 
Najpierw testy alergiczne, bo alergia może to wywoływać, ale nie musi.
Jak się okaże, że to od alergii to dieta i leki chyba histaminowe, a jak nie pomogą to sterydy.
Podobno wyleczalna.
Piszę "podobno" i "chyba", bo czeka nas jeszcze kilka badań i lekarze na razie nie umieli nam konkretnie odpowiedzieć na niektóre nasze pytania.
Jesteśmy dobrej mysli.

wtorek, 18 czerwca 2013

miał być odpoczynek od szpitala a jest szpital w domu

Mieliśmy odpoczywać od szpitalnych klimatów, relaksować się i cieszyć rodziną w komplecie, ale plany sobie a rzeczywistość sobie.

W piątek Wiktorek pierwszy zakasłał ale tylko troszkę i lekarka powiedziała żeby Go jak najczęściej do piersi dostawiać. W sobotę było bez zmian a w niedzielę się troszkę pogorszyło. Wczoraj wizyta u pediatry i Wiktorunio dostał antybiotyk. Jest zaflegmiony, ale na razie płuca są czyste. Oprócz antybiotyku oklepywanie i dużo piersi. Mam nadzieję, że uda nam się uniknąć szpitala.

Ja w niedzielę byłam w szkole i chyba przesadziłam z klimą, chociaż starałam się używać jej rozważnie, bo już w niedzielę pod wieczór zaczęło mnie coś brać, a wczoraj to rozłożyło mnie na dobre.

No i Miki. Ten to ostatnio ma przechlapane. Nie dość, że cały czas bierze antybiotyki to wczoraj wieczorem zaczął kasłać a w nocy dostał wysokiej gorączki.

Jak na razie tylko tata trzyma się dzielnie i próbuje jakoś to wszystko ogarnąć.

Dzisiaj z odsieczą przybywa moja mama. Za jakieś dwie godziny ma być i pomoże mi pozbierać wszystko do kupy, a może nawet jak mi gorączka spadnie to dam radę pouczyć się na czwartkowy egzamin.

Monotematycznie tu u nas ostatnio, ale cóż tak nam się układa nie ciekawie:/

środa, 12 czerwca 2013

Mała przerwa od szpitala

Od wczoraj jesteśmy w domu:))))))
Niestety za około dwa tygodnie musimy wrócić do kliniki, ale już na inny oddział.
Teraz musimy się wyluzować i nabrać sił na kolejny pobyt.
Z tym luzowaniem to nie będzie tak łatwo bo te dwa tygodnie to okres oczekiwania na wyniki badań histopatologicznych wycinków pobranych podczas gastro- i kolonoskopii.
Jak nic nie wykażą to trzeba szukać dalej, bo wyniki badań krwi cały czas są nie takie jak powinny.
 

czwartek, 6 czerwca 2013

Ciągle badają

Nadal nie wiemy co naszemu Skarbowi dolega, dlaczego wyniki morfologii i rozmazu krwi są takie złe.
Miki leży w Klinice w Zabrzu na oddziale hematologii i onkologii dziecięcej.
W ubiegły piątek miał badany szpik i badanie nic złego nie wykazało:)))
Dzisiaj jadę do Niego i zostaje na noc bo jutro czeka Go tomografia pod narkozą.
Jak na tym oddziale wykluczą poważne choroby krwi to przeniosą Mikołajka na oddział gastroenterologii i hepatologii.
To wszystko trwa "tylko" dwa tygodnie a ja już jestem tym zmęczona, a za tydzień zaczyna się sesja egzaminacyjną:/
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...