wtorek, 25 lutego 2014

Jak oni to robią?

Nie, to nie jest tytuł kolejnego szoł z gwiazdami na czele.
Chodzi o moich chłopaków, a dokładnie to tych dwóch młodszych, bo tata jak na razie do nich nie dołącza.
Umówili się czy co?
Nie mogą sobie normalnie razem zachorować, tak, żeby matka chociaż raz na jakiś czas nie była uziemiona w domu, tylko trzeba na zmianę?
W tamtym tygodniu Wiktorio doszedł do siebie, to od niedzieli Miki zaniemógł, a że u niego już chyba powoli coś w zdrową stronę ruszyło  to Wiktorio dzisiaj kaszlu dostał.
A wiadomo dziecko chore to marudne, a mi już powoli zaczyna cierpliwości brakować, bo ileż można w domu siedzieć i we własnym sosie się kisić?

2 komentarze :

  1. Ech...moje póki co chorują razem...jednak Wiktoria jakby dłużej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej to żeby nie chorowały wcale, ale jak już to lepiej razem

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...