Trochę spóźniony post, bo Wiktor 3 miesiące skończył w niedzielę, ale my to nigdy na nic czasu nie mamy.
Wiktorek to już całkiem duży facet, kilka dni temu zyskał nową umiejętność- pisk, i całymi dniami ją trenuje.
Jest bardzo pogodnym dzieciakiem, cały czas się uśmiecha, chyba, że jest głodny, to wtedy nie ma przebacz:)
Od półtora miesiąca prowadzi strajk i nie bierze do buzi nic co nie jest maminym cyśkiem, nawet mamy mleko z butelki jest nie do przełknięcia, co czasami jest niewygodne np. gdy muszę z Mikim do Zabrza jechać.
Po prostu sama słodycz:)
potwierdzam, sama słodycz!
OdpowiedzUsuńSłodki maluch
OdpowiedzUsuń