sobota, 17 maja 2014

Kilka pomysłów na Dzień Dziecka

Dzień dziecka już za dwa tygodnie, więc zastanawiam się jak umilić ten dzień naszym Brzdącom:)

Po rozejrzeniu się po ich pokoju stwierdzam, że zabawek mają dość, a pewnie i tak jeszcze coś dostaną od dziadków czy wujków i cioć, więc od rodziców powinni dostać coś wyjątkowego.

A co może być bardziej wartościowego dla dzieci od czasu i uwagi poświęconej tylko im.

Tak wiec moi chłopcy dostaną od nas cały dzień tylko dla siebie.
Przynajmniej taki jest plan.

Sam czas to jednak za mało, trzeba więc jakoś ten czas zagospodarować.


Pomysły na ten dzień mam takie:

1.Wycieczka
Fajnym pomysłem na wycieczkę może być wizyta w ZOO, Dinoparku czy innym tego typu ośrodku.
My już taką wycieczkę "u zwierzątek" zaliczyliśmy a i dinozaury też oglądaliśmy, więc w naszym przypadku raczej odpada chyba, że ktoś podpowie coś fajnego w okolicy. Ale jeżeli dawno nie byliście w ZOO to polecam z czystym sumieniem taki wyjazd, bo będzie atrakcją zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych i będzie świetnym tematem do rozmów na wiele kolejnych wieczorów.

2. Plac zabaw
Tu mam na myśli place zabaw wszelkiego rodzaju. Te małe osiedlowe, te w budynkach "Małpie gaje" jak i lunaparki z prawdziwego zdarzenia. Najważniejsze jest nasze nastawienie. Trzeba tylko wyciągnąć wygodne ubrania z szafy i biegniemy z dziećmi na szalony dzień i razem mini korzystamy ze wszelkich atrakcji danego miejsca.

3.A może sport?
Jeżeli tylko pogoda dopisze to można wyciągnąć rowery, spakować plecaki i wyruszyć w nieznane(dla dzieci). Całkiem fajna wizja. Trzeba sobie wcześniej przygotować trasę, tak żeby nie było nudno. Po drodze wynaleźć jakieś ciekawostki i odpowiednie punkty do odpoczynku.
Gdy nie mamy rowerów zawsze można odjechać kilka kilometrów od domu i spacerować w innych okolicznościach przyrody niż na co dzień np.: po lesie czy nad rzeką.
Wyjście na basen ten pewnie ucieszy niejednego smyka. 
Można też w ten dzień spróbować całkiem nowego sportu: taniec, różne rodzaje gry w piłkę, tenis a może wspinaczka?

4.Dzień tematyczny
A jak pogoda nie dopisze? W domu też można ciekawie spędzić dzień.
Wystarczy wybrać temat przewodni naszego dnia i już. Może to być dzień wspólnego gotowania i pieczenia ciasteczek, domowe kino z zasłoniętymi oknami i mnóstwem popcornu, wspólnie przygotowane przedstawienie, dzień gier planszowych czy dzień prac plastyczno-technicznych. Tematów do wyboru tyle ile dzieci, bo one mogą coś podpowiedzieć.

5. Piknik
Piknik można podciągnąć i pod wycieczkę i pod dzień tematyczny, ale u mnie to całkiem osobny punkt, bo tak chciałabym spędzić ten dzień z moimi chłopakami. Niestety konieczna jest odpowiednia pogoda, ale może się uda.
Zamierzam przygotować wcześniej furę smakołyków: drożdżówki, kolorowe kanapki, różne warzywa i owoce, wszystko oczywiście podane inaczej niż na co dzień. Spakujemy koc, piłkę, może jakieś inne gry i wybierzemy się w jakieś ładne i spokojne miejsce.


Tak na prawdę to tylko takie moje małe wskazówki, bo nieważne co będziemy robić tylko to w jaki sposób. Chodzi o to żeby się oderwać trochę od codzienności i powygłupiać się trochę na naszymi pociechami i dać im tyle uwagi na ile w ferworze dnia codziennego nie mamy czasu. Przestać myśleć o tym co na obiad, czy rachunki popłacone, o problemach w pracy i być tu i teraz z naszymi największymi Skarbami:) 

czwartek, 15 maja 2014

Misiu Zdzisiu

Chłopcy ostatnio dostali małą grę Misiu Zdzisiu.



Prezent trochę na wyrost bo przeznaczony dla dzieci 6+, ale Miki już robi z niej użytek i traktuje ją jak domino:)


W pudełeczku niewiele większym od pudełka zapałek znajdujemy 9 kwadratów, a na każdym z nich są cztery połówki Misia, czyli albo nogi, albo głowa w różnych kolorach.
Cała zabawa polega na tym, żeby ułożyć kwadrat o bokach 3x3 kwadraty, tak żeby wszystkie obrazki do siebie pasowały.


Niby banalne, ale są tylko dwa takie prawidłowe ułożenia.

Ja jak na razie nie znalazłam jeszcze ani jednego, a gra jest z nami już tydzień i próbowałam to zrobić już wiele razy.

Wydaje mi się, że jest to fajna propozycja dla nieco starszych dzieciaków niż moi chłopcy, ale ich pięcioletnia kuzynka walczy z nią chętnie:)


Pozostając w temacie, to najnowszy numer Dziecka można kupić z grą od GRANNA. Do wyboru są dwie: Puzlino i Memino-przeciwieństawa.

Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie skorzystała i nie kupiła. Ja kupiłam Puzlino z myślą o Wiktorku, ale też jeszcze chwilkę musi poczekać. Grę w stylu Memino już mamy, o TAKĄ.
Cena gazety z grą to chyba 13 zł, więc chyba warto:)


sobota, 10 maja 2014

Po Majówce

Kidy to było.
Ja już zdążyłam zapomnieć.
Już kolejny weekend a ja dopiero o Majówce.

W tym roku na majówkę nie mieliśmy żadnych przykrych niespodzianek i fajnie spędziliśmy ten czas w rodzinnym gronie:)

Na pierwszy dzień maja zaplanowaliśmy wizytę w chorzowskim ZOO, a że zaparkowaliśmy obok Wesołego Miasteczka to tam skierowaliśmy pierwsze kroki.



Jak się okazało na miejscu oprócz nas było tam z pół Śląska, ale nie zrażaliśmy się.



W sumie okazało się, że ponad półgodzinne  stanie w kolejce średnio się opłacało, bo wiele urządzeń było nieczynne ale staraliśmy się tym nie zrażać, podobnie jak kolejkami do karuzel, i dobrze się bawić.





Jednak dużo ciekawsza okazała się wizyta w ZOO. Tu kolejki do kas były podobne ale jakoś szybciej poszło. 




Na początku zwiedzania trafiliśmy na budkę z nietypowymi lodami i nawet jeden ze smaków był bezglutenowy i bez laktozy, więc skusiliśmy się na porcję w uroczym kubeczku-czapeczce, oczywiście w ulubionym kolorze Mikiego- zielonym.


 
W połowie zwiedzania okazało się, że to za dużo wrażeń jak na jeden dzień dla Mikiego i zasną na Wiktorkowym wózku, więc pewnie niedługo wrócimy z kolejną wizytą:)

Kolejne dni weekendu spędziliśmy u moich rodziców, grilując, leniuchując i ciesząc się sobą.

W sobotę nareszcie mieliśmy czas na długo odkładaną wizytę na basenie i to zdecydowanie był strzał w dziesiątkę. nawet były plany na powtórkę dzisiaj, ale zakatarzenie większej części naszej rodzinki troszkę pokrzyżowało na plany, ale co się odwlecze...


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...