Miki wyszedł ze szpitala w piątek i od razu pojechaliśmy do moich rodziców na wieś, trochę poleniuchować.
Dobrze nam wszystkim taki beztroski weekend zrobił:)
W szpitalu Mikiemu robili alergiczne testy skórne. Wyszła mu alergia na trawę i brzozę, a z pokarmowych to minimalna na orzechy włoskie i ziemne.
Dostał syrop przeciwalergiczny i dietę na 6 tygodni.
Przez ten czas ma nie jeść jajek, mleka, pszenicy, soi, ryb morskich i owoców morza.
Normalnie masakra. Jak to zobaczyłam to w pierwszym momencie pomyślałam, że już nic mu do jedzenia zostało, ale z każdym dniem mam coraz więcej pomysłów na menu. Najmniejszy problem mam z obiadami, ale ze śniadaniami i kolacjami to już trochę gorzej. Najbardziej cieszę się z tego,że jest lato i sezon na mnóstwo warzyw i owoców, więc jakoś dajemy radę.
Mamy zalecone badanie krwi w kierunku alergii. Ige całkowite miał już robione jeszcze na hematologii, ale wybieramy się w tym tygodniu na ige panel pokarmowy.
W szpitalu, ostatniego dnia pobytu miał jeszcze pobraną krew na jakieś badanie, ale na wyniki ok 3 tygodni trzeba czekać.
Brakowało nam takich dni spędzonych w czwórkę i Mikołajek też się bardzo stęsknił, najbardziej chyba za Wiktorkiem, bo cały czas chodzi i Go całuje i nawet mniej Mu dokucza ;)
Staramy się jak najwięcej czasu spędzać razem, niestety K. w tym tygodniu późno wraca z pracy:/
Może uda nam się to trochę nadrobić w weekend, może nawet, jak pogoda dopisze, wybierzemy się do dinozaurów:)
Świetne chłopaki! Powodzenia z dietą, oby przyniosła efekty :-)
OdpowiedzUsuńBlogujesz i lubisz to robić? Wykorzystaj to i weź udział w konkursie dla blogujących rodziców:
OdpowiedzUsuńhttp://beticco-baby.blogspot.com/2013/07/konkurs.html
NAGRODA: Konik na biegunach! : )
Dobrze że już coś wiadomo, że jakieś wytyczne są...teraz tylko trzeba wytrwać i będzie dobrze:)
OdpowiedzUsuńWidok braci razem...bezcenny:))))
Przepiękne, radosne zdjęcia. Życzę, aby pogoda dopisała i przede wszystkim zdrowia dla braciszków :)
OdpowiedzUsuń