Witajcie
Mamy taką wiosnę ostatnio, że aż żal siedzieć w domu, a my się do wczoraj kisiliśmy:(
Wczoraj Wiktor po długiej przerwie wyszedł na spacer, więc starałam się żeby nie chodzić za długo. W sumie to byliśmy tylko po Mikołajka w przedszkolu, a tu dzisiaj u Wiktora chyba początki kataru. Dzisiaj też musimy iść bo opiekunki nie mam a tata w pracy do późnego wieczora.
Już sama nie wiem co robić żeby Wiktor nie chorował:(
Macie może jakieś sprawdzone sposoby jak wzmocnić odporność maluszka?
A teraz ogłoszenie dla komentujących poprzedni wpis:
Prześlijcie mi proszę swoje adresy do wysyłki na maila.
u nas podobnie, czyli wyszliśmy kilka razy i Ben już pokasłuje, ale u nas jest to chyba związane z kolejnymi ząbkami, czyli słabsza odporność. Choć muszę przyznać, że jak do roku nie chorował wcale, tak potem już kilka razy...ehh
OdpowiedzUsuńZdrówka Wam życzymy!
I zaraz prześlę adres na maila :)
dopiero dzisiaj udało mi się wyrwać na pocztę i nadać przesyłkę, ale pani zapewniała, że dojdzie jutro:)
UsuńNie znam sposobu niestety...my wychodzimy pomimo kataru:P
OdpowiedzUsuńmy też wychodziliśmy i jak na razie nic się z kataru nie rozwinęło:)
Usuńu nas niestety leje i wieje tak, że złapałam zapalenie spojówek :P
OdpowiedzUsuńZdrowiej!!!
Usuń