Zagląda tu jeszcze ktoś?
Bo ja ostatnio zaniedbałam to miejsce strasznie, ale pochłonęło mnie życie;)
Czasami siadam wieczorem i podczytuje co tam u Was ale do napisania zebrać się nie mogłam.
Co się u mnie działo podczas nieobecności?
W sumie to dużo i nic.
Po prostu codzienność.
Z najważniejszych blogowych wydarzeń to jestem też już na Facebook, więc jak już się ogarnę i zbiorę to tam też częściej będą się pojawiały jakieś znaki życia od nas.
Także zapraszam do nas TUTAJ.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz