czwartek, 17 lipca 2014

Dzień 3 i 4

Sama nie wiem jak to się stało, że przegapiłam wczorajszy wpis.
Brakło mi chyba paru chwil na internet i zapomniałam całkowicie.
Dzisiaj trzeba nadrobić zaległości, więc dzisiaj będzie o 10 kontra 10 oraz o tym do czego wracam.







10 kontra 10

Na początek o tym czego nie lubię, żeby skończyć pozytywami.

NIE ZNOSZĘ:
  1.  Zimnej kawy.
  2.  Reklam, a w szczególności tych w tv, po prostu doprowadzają mnie do szału, wiec  ostatnio prawie wcale tv nie włączam.
  3. Zimnych nocy latem.
  4. Wydzwaniających do mnie przedstawicieli  mojej sieci komórkowej, co chwilę maja kolejna super promocję z której koniecznie muszę skorzystać.
  5. Trybu pracy mojego K.
  6. Tego, że ja ostatnio nie mam pracy.
  7. Dni, w których wszystko doprowadza nie do szału.
  8. Ruskich pierogów.
  9. Nowych butów, bo zawsze mnie obetrą.
  10. Kupować spodni, dlatego mam ich bardzo mało i ciągle szukam idealnych.

UWIELBIAM:

  1. Gorącą kawę, koniecznie bez cukru, ale za to z ciachem.
  2.  Czytać, chociaż ostatnio ograniczona jestem czasowo, to nie wyobrażam sobie życia bez książek.
  3. Zimowy wieczór spędzony przy ciepłym kaloryferze z kubkiem gorącej herbaty z miodem i cytryną.
  4. HERBATĘ!!!! (straszna herbatocholiczka ze mnie, może być zielona , earl grey, czerwona, biała czy owocowa, nieważne).
  5. Moich chłopaków.
  6. Czytać synom na dobranoc.
  7. Dni, w których nic nie jest w stanie wyprowadzić mnie z równowagi.
  8. Pierogi (oprócz ruskich;)).
  9. Kupować nowe buty.
  10. Mieć ekstra bieliznę.



Do czego lubię powracać?

Wiele jest takich rzeczy, do których wracam, ale chyba najczęściej jest to muzyka z moich nastoletnich lat.
Czego ja wtedy słuchałam?
Chyba wszystkiego.
Najczęściej jednak wracam do  Republiki, Raz Dwa Trzy, ONA, Nirvany, Guns'n'roses, Metallica, Iron Maiden i wiele innych bo nigdy nie byłam fanką jednego zespołu czy wykonawcy, a wymienić wszystkich to by mi dzisiejszego dnia brakło.

Wracam też do seriali a ostatnio kolejny raz "Sex w wielkim mieście':)




12 komentarzy :

  1. Odnajduję się w czytaniu dzieciom do snu, w dniach pełnych równowagii, w gorącej kawie (i herbacie zimą przy kominku, którego już niestety nie mam) no i w tym czytaniu, chyba wzrok to najlepszy zmysł, który mogłam otrzymać :-) owocnego i zawsze na "tak" dnia życzę Tobie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. hihi coś w tej zimnej kawie jest . ja też nie znoszę , ale pijam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. O rany...jak ja nie cierrrrpię zimnej kawy.......

    OdpowiedzUsuń
  4. Milo się czytało! Widzę ze mamy trochę wspólnego :)

    Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego dnia :)
    www.nataliamajmonroe.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Punkt 4 z Twojej nielubianej listy znalazł się też u mnie ;) Nie cierpię po prostu tych nękaczy! A 'Seks w wielkim mieście' uwielbiam w każdej postaci :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Republika to jest coś!
    a zimna kawa to tylko jako frappe ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Frappe również lubię, ale dla mnie to juz nie jest kawa:)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...