Dzisiaj jeszcze Miki został w domu, więc musieliśmy sobie jakoś dzień umilić.
Zrobiliśmy biedronki, które teraz latają po mieszkaniu, oczywiście Miki im w tym lataniu pomaga:)
A oto nasze biedronki:
Zdjęcia jakości wątpliwej, ale ciężko było je zrobić przy dzisiejszym świetle, z jednym szkrabem na ręce a drugim uwieszonym na plecach. Cieszę się że w ogóle cokolwiek wyszło:)
Wyszły fantastycznie:)))
OdpowiedzUsuńPS. Powiesz mi jak się wkleja w bloga te "You might also like"???
No jak na nasze pierwsze rolkowe stwory to fantastyczne;)
UsuńKliknij w napis LinkWithin pod tymi miniaturami i tam sobie możesz to ustawić.
świetne biedronki:) ale tych prawdziwych to ja mam dość, bo co roku, jak się robi zimno, to wszystkie chcą się wcisnąć nam do mieszkania i to nie ze 2 czy 3 sztuki, tylko całe stado biedronek, u nas jest ich masa :))
OdpowiedzUsuńU nas też plaga biedronek. codziennie kilka wyrzucam z mieszkania, a miki ma niezłą zabawę w ich łapaniu:)
Usuń