poniedziałek, 11 lipca 2011

w domu

Wróciliśmy po tygodniowym urlopie. Dla mnie był to wypoczynek, bo byłam u mamy i ona dużo zajmowała się Mikim. Dla K. niestety był to pracowity urlop-remont u jego mamy.
Ja jak zwykle po powrocie nie umiem się ogarnąć.
Miki ma się całkiem dobrze i gdyby lepiej sypiał nocami pokusiłabym się o nazwanie Go idealnym dzieckiem. Ostatnio próbuje wstawać przy meblach i gdy ma odpowiednią motywację(telefon na kanapie) udaje mu się to:)
Teraz Kruszyna śpi, więc idę trochę mieszkanie ogarnąć.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...