Byliśmy niedawno u znajomych a ci poczęstowali nas makaronem z cukinią.
Był pycha, smakował nawet K., od którego miałam zakaz dodawania cukinii do czegokolwiek.
Wypytałam mniej-więcej co tam było i postanowiłam zrobić coś podobnego.
Dwie małe cukinie ze skórką, pokrojone w półplasterki podsmażyłam z cebulą i czosnkiem na łyżce oliwy. doprawiłam solą pieprzem, bazylią i oregano.
I wyszło super.
Na koniec znalazłam dwa miękkie już pomidory i dodałam bez skórek.
No i oczywiście podałam z makaronem.
Po prostu wyżera jak nie wiem co. K. też się zajadał.
Nie ma to jak banalnie proste jedzenie. Mniam:)
Można kombinować z dodatkami i za każdym razem mieć zupełnie inne danie.
tez takie dania lubię :) i często robię :)
OdpowiedzUsuń