a rodzice biorą się do rooty.
Miki został u babci, więc mamy więcej swobody i czasu na rzeczy, na które do tej pory czasu brakowało, bo przecież wyjście na spacer jest ważniejsze niż wieszanie żyrandoli:)
Dzisiaj planujemy powiesić lampy, które jakiś czas na to czekają, no i karnisz i firankę.
A ja wybieram się za chwilę na zakupy poszukać sukienki na wesele(11 sierpień) i pewnie nakupuje jakichś ozdóbek, bo miejsca na nie mamy teraz pod dostatkiem:)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz