Ten mój syn to ma wyczucie, że aż mnie czasami skręca.
Wczoraj miałam okropny dzień i tylko marzyłam o tym żeby poszedł na drzemkę, to On nie dość, że poszedł spać 3 godziny później niż zwykle to spał może z pół godziny, a dzisiaj gdy umówiłam się z mężem na mieście to już prawie 3 godziny śpi. No i z wyjścia nici, bo już powinnam wychodzić a on ani myśli wstać:/
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz