Ja już od tygodnia czuje się fatalnie i na nic nie mam siły. Gorączka i kaszel chcą mnie wykończyć.
Od wczoraj do mnie dołączył Miki z zapaleniem gardła.
Jak wczoraj rano obudził z gorączką i powiedzieliśmy, że nie pójdzie do przedszkola to się bidulek popłakał. Drugi raz popłakał się wieczorem, bo powiedział, że już się dobrze czuje i jest zdrowy, więc dzisiaj będzie mógł pójść, ale po jakimś czasie zrozumiał, że dopiero w przyszłym tygodniu pójdzie.
Nie spodziewałam się, że aż tak w przedszkolu mu się spodobało, ale to dobrze, że z prawdziwą przyjemnością tam chodzi.
Trochę mi nie na rękę te nasze choroby, bo jutro mam obronę i powinnam się trochę przygotować, a tu nie dość, że nie mam siły to nawet jak Wiktor uśnie to nie mam chwili żeby coś poczytać:/
Jakoś to będzie.
Mam nadzieję tylko, że nie wypadnę całkowicie beznadziejnie;)
Zdrówka!
OdpowiedzUsuńDziękujemy:)
Usuńzdrowia życzę i powodzenia!:)
OdpowiedzUsuńPowodzenie się przyda, bo już się stresuję ogromnie.
UsuńZdrówka dla wszystkich!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko wyzdrowiejemy:)
Usuń