W sumie to już nie takie maleństwo bo w poniedziałek kończy trzy miesiące:) Ale ten czas szybko płynie:)
Jutro mąż idzie z nim na szczepienie i zobaczymy co lekarka powie ciekawego, ja niestety nie pójdę, bo jestem chora i nie będę na zdrową stronę szła dzieciaczki zarażać.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz