czwartek, 9 czerwca 2011
O brokułach
Kiedyś Mikołaj próbował brokułów ze słoiczka i raczej nie przypadły mu do gustu tzn. otrzepywał się po każdej(z dwóch) łyżeczce. Wczoraj z pewna nieśmiałością dałam mu zupę brokułową mojej produkcji i reakcja była zadowalająca, a nawet wspaniała, bo zjadł całą michę. Chyba mogę to traktować jako komplement. Naprawdę dobra ze mnie kucharka;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz