piątek, 30 września 2011

no i poszedł

Już od kilku dni się na to zanosiło. Chętnie ćwiczył stanie i pojedyncze kroczki. Wczoraj wieczorem  zrobił ich pięć.  Dzisiaj kilkakrotnie przeszedł z uśmiechem na ustach( tzn. z głośnym chichotem) pół pokoju, więc mogę już chyba oficjalnie ogłosić: Miki zaczyna chodzić:)))

piątek, 23 września 2011

postępy

Miki dzisiaj zrobił 3 kroki!!!
Od kilku dni stał po kilka sekund bez trzymania, ale dzisiaj to mnie zaskoczył. Na chwilę spuściłam go z oczu, patrzę a on stoi i to dosyć długo a jak go zawołałam to poszedł w moją stronę 3 chwiejne kroczki:)
Później wstał na środku pokoju, bez podpierania się o żaden mebel, ale niestety nie zauważyłam jak to zrobił.
Jestem taka dumna:)

jesień

No i od 11:05 mamy astronomiczna jesień. Oby było miło i słonecznie:)

środa, 21 września 2011

poniedziałek, 19 września 2011

spokojny poniedziałek

Ostatnio po każdym weekendzie u rodziców następował ciężki poniedziałek. Ciężki dla mnie i dla Mikiego.
Na wsi cały czas ma jakieś atrakcje i ktoś go zabawia, a w poniedziałki był trudny powrót do szarej codzienności. Dzisiaj było inaczej. Miki zachowywał się tak jakby nigdzie nie wyjeżdżał. Super:)

niedziela, 18 września 2011

11 miesięcy i pierwszy łyk coca coli

Wczoraj mj syn postanowił świętować ukończenie prze z siebie 11 miesięcy i uraczył się coca colą. Do tej pory zastanawiamy się w jaki sposób zdjął ze stołu, do którego sięga czubkiem głowy, szklankę z napojem, usiadł na podłodze ze szklanką i wypił jej zawartość nie wylewając nawet kropli. Na szczęście napoju było mało. Do tej pory nie mogę wyjść z podziwu jakiego mam zdolnego syna.
Jako 11miesięczny chłopak potrafi chodzić przy meblach i z pchaczykiem i ustać sam kilka sekund po czym delikatnie usiąść na podłodze i jeszcze umie schodzić z łóżka:))) Bardzo lubi jeść, a najbardziej wszelkiego rodzaju bułki. A poza tym jest najsłodszym synem jakiego mam;)

czwartek, 8 września 2011

chwila dla siebie

Mimo, iż ostatnio narzekałam na brak czasu dzisiaj  udało mi się posprzątać całe mieszkanie i jeszcze jakoś wykombinowałam godzinkę i wyskoczyłam na aerobic. Było super:)

wtorek, 6 września 2011

proszę o radę

Jak to robicie,że dajecie sobie ze wszystkim radę. Ja jakoś wymiękam. Zawsze na coś brakuje mi czasu.
Muszę się jakoś pozbierać do kupy i zorganizować bo tak dalej to być nie może.

czwartek, 1 września 2011

wrzesień

Dzień dobry we wrześniu!
Dla mnie gdy zaczyna się wrzesień to zaczyna się jeden z fajniejszych okresów w roku. Już nie lato, bo noce chłodne a rano to tylko 7 stopni, i jeszcze nie jesień. Byle tylko nie było deszczowo, bo za  pluchą to raczej nie przepadam. Deszcze lubię ciepłe wiosenne, ale do tego to jeszcze daleko. Teraz pora nastawić się jesiennie.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...